Fascynacja podróżami , odkrywaniem nowych miast istniała od zawsze. Często poprostu wykonujemy masę zdjęć z nowych miast. W dawnych czasach były również tworzone swoiste obrazy wizualne. Przed epoka fotografii artyści zabierali ze soba pudło z przyborami malarskimi. Powstałe obrazy były pamiątkami przywolujace wspomnienia . Ulicę , place stawały sie tematem malarskim. Kompozycje malarską łączącą elementy architektury rzeczywistej i fantastycznej lub tylko fantastycznych nazywamy prospektem (a takie właśnie wykonywano lata temu] W XVII-XVIII w. terminu tego używano na oznaczenie weduty lub widoku.
podręczny, pomocny słownik pojęć malarsko historycznych :
Szeroki, rozległy widok miasta obserwowany ze znacznej odległości, często z wyżej położonego miejsca – to PANORAMA.
Panoramiczne malowidło w formie kulistej, dającej złudzenie dużej głębi przestrzennej przedstawiające widok miasta – to KOSMORAMA
Niekiedy weduta łączy się z mariną – MARINA przedstawia fragment portu i zabudowań nadbrzeżnych. Malarza specjalizującego się w przedstawianiu widoków miejskich nazywamy wedutystą
Szczególnym rodzajem weduty jest CAPRICCO, czyli kaprys architektoniczny – pejzaż, na którym istniejące budowle występują w fantazyjnym zestawieniu, często razem z budowlami wymyślonymi przez artystę lub w całości będącymi tworem jego wyobraźni.
capriccio stało się nowym gatunkiem malarstwa, który polega na przedstawieniu z natury jakiegoś krajobrazu, a następnie ozdobieniu go pięknymi budowlami lub innymi wyjątkowymi obiektami pod każdym względem idealnymi[. Wymyślony, lecz realistycznie przedstawiony widok miasta nosi także nazwę WEDUTY IDEALNEJ .
Ja oczywiście z każdej podróży przywożę zdjęcia. Przywożę zawsze jakieś namalowane, narysowany obrazek przez miejscowego artystę. Nieważnie czy duży czy mały obrazek zawsze z powrotem ze soba wiozę, pokazujący jakieś charakterystyczne miejsce tam gdzie byłam. Oczywiście przedstawię poniżej najciekawsze, przez mnie najbardziej polubione.
a czy wy też tak robicie, zbieracie wspomnienia.
Też lubię zbierać różne pamiątki z podróży, w tym obrazki, zdjęcia, pocztówki. 🙂
Zawsze dzięki nim dłużej z nami zostają wspomnienia podróży w nieznane zakątki, nowe poznane.
Ja mam Krysiu podobnie jak Urocznica – zbieram rozmaite z rodziną pamiątki. Dzięki za wspaniałego posta 🙂 .
Witam, miło że o mnie pamiętasz. Weduty ten temat jeszcze do niego wrócę. Naprawdę ciekawy.
Dzięki tego typu obrazom odrestaurowano niejeden budynek czy całe miasto!
Lubię tez porównania starych rycin czy zdjęć ze współczesnym wyglądem danego miejsca, bywa to bardzo zaskakujące:-)
Tak , można powiedzieć całe stare miasto w Warszawie można było odtworzyć na podstawie tych obrazów . Dzięki wedutom Canaletta wiemy jak wyglądało krakowskie przedmieście b
Piekne obrazki.
Nie znałam tego słowa „weduty”.
Ja już nie przywożę, bo ograniczam ilość rzeczy w domu.
Weduty to raczej określają te pejzaże raczej sprzed lat. Obecnie jednak też są stwarzane , malowane przez artystow obrazy przedstawiające ciekawostki różnych miast.
Piękne obrazki z ciekawych miejsc 🙂
Oh, witam , witam. Tak wszystko to prawda.
Bardzo lubię akwarele ! Mam w domu tylko dwie, namalowane przez artystę plastyka. Lubię takie pamiątki. Pozdrawiam Krysiu :))
Zawsze się takie trafia.
Piękna kolekcja!
Dziękuję
Dzięki takim pamiątkom można było wiele miast odrestaurować 😀
Oczywiście, wiemy jak wyglądały miasta a tamtych latach. Choć nie za wiele tych wedut-pamiątek pozostało oddają wspaniałe jednak charakter i atmosferę tamtych lat.
Piękne dzieła i ciekawy słowniczek. Ja wspomnienia zbierak akurat tylko na fotografii, choć przyznaję, że obrazy mają w sobie znacznie więcej uroku <3
Obrazy to zupełnie inny wymiar pamiątek. Polecam.
Ciekawy wpis! Twoje opisy historycznych metod dokumentowania miast przed erą fotografii są bardzo interesujące. Ciekawy słownik 🙂 Podziwiam, że z każdej podróży przywozisz prace miejscowych artystów. To wspaniałe pamiątki, które oddają ducha odwiedzanych miejsc.
Witam Aniu, w dawnych czasach tak sobie radzili ze wspomnieniami . Takie obrazy przypominały , pobudzały pamięć , przybliżało atmosferę odwiedzanych miejsc.
Jakie piękne pamiątki. Zdjęcia to też bardzo cenna rzeczy. Nie wyobrażam sobie gdzieś jechać i nie zabrać aparatu fot. Zwłaszcza w górach robię mnóstwo ujęć i potem wybieram najlepsze. Bardzo ciekawa dawka informacji.
Pięknego popołudnia.
Ciut burzowa pogoda, ale cóż w końcu minie. Pamiątki , pamiątki …wspomnienia.