
Warszawa zmienia się. Powstają nowe wieżowce , apartamentowce……..parki, bulwary, kładki na Wiśle.

Zmienia się również panorama tego miasta.

To jest widok właśnie z kładki na Stare miasto.

A tu jest też widać kawałek kladki.

A tu jest też widoczny jest most .

To są Siekierki, niestety takie widoki były i pozostały.

Wieżowce, bloki mieszkalne….

A to widok na Warszawę że skarpy przy Królikarni. Też widać Siekierki.

wiezowce widoczne z dachu szpitala przy placu Starynkiewicza .( zdjecie zrobione parę lat temu , może brakować paru wieżowców.)

Zdjęcie sprzed paru lat – wieżowce widoczne z dachu szpitala przy placu Starynkiewicza .

Wieżowce, pełno ich.

Wieżowce , które dosięgają chmur……..

Na tle wielu europejskich miast Warszawa wyróżnia. Szczególnie wysokościową zabudową zwraca uwagę. Panorama wieżowców położonych w centrum miasta , którą widać ze znacznych odległości.
Co roku przybywa wieżowców w Warszawie.
Co myślicie o tym……
Dawno nie byłam w Warszawie… Może czas to zmienić. Czasami jednak duże miasta i ich architektura mnie nieco przytłaczają…
Patrząc się na tą ilość nowych wieżowców w Warszawie, która ciągle systematycznie się zwiększa to też mam wrażenie swojej małości.
Dawno nie byłam w stolicy, a wiele osób mówi, że zapiera dech!
Muszę to sprawdzić!
Można trochę się pogubić, zagubić i to mówi ktoś kto urodził się w tym mieście.
Lubię Warszawskie wieżowce. Ładnie je widać z Pałacu Kultury. A kiedyś miałam okazję spać w hotelu w centrum, widok z 13 piętra, zwłaszcza wieczorem i w nocy zapierał dech w piersiach.
Znam widok Warszawy nocą z pałacu Kultury, wygląda fantastycznie. Gdzieś w śród tych wieżowców można znaleźć budynki typowe dla Warszawy sprzed lat. Bardzo je lubię.
Wieżowce, wieżowcami… nie bardzo lubię jak wystrzelają w niebo.
Najpiękniejsze są stare zaułki staromiejskie i zielone parki…
Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się , ale nie można nie zauważyć ile nowych co roku powstaje tych wieżowców w naszym pięknym mieście. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję zabideiedsiny na moim blogu.
Absolutnie tak .
Wieżowce, wieżowcami… nie bardzo lubię jak wystrzelają w niebo.
Najpiękniejsze są stare zaułki staromiejskie i zielone parki…
Pozdrawiam serdecznie.
Stokrotka
Warszawa robi niesamowite wrażenie! To miasto, które nigdy nie śpi. Wieżowce mnie zachwycają, historyczne tło równireż, ale nie chciałabym tam mieszkać na stałe. Za duże tempo życia…
Życie codziennie mieszkańców tego miasta jest takie samo jak mieszkańców innych miast Polski. Te wieżowce nie zmieniają tempa dnia codziennego.
Bardzo nie lubię wieżowców, które zajmują coraz więcej miejsca. U nas też przybywa coraz wyższych bloków i które zabierają tak cenna zieleń. Wszędzie beton a drzew coraz mniej. Byłam w Warszawie kilka razy przy okazji koncertów i zawsze mnie to centrum przytłaczało. Piękny obraz Ci wyszedł Krysiu. Pozdrowionka
Dziękuję, ja generalnie też mam przesyt wieżowców w Warszawie.
Podobają mi się warszawskie wieżowce. Dodają miastu różnorodności.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna
No na pewno można zauważyć , że trudno ich nie zauważyć. W Warszawie nie tylko są osiedla z wielkiej płyty , stare -odbudowane miasto i oczywiście masę wielkich wieżowców. Pozdrawiam serdecznie