
Odwiedzając dom kultury zobaczyłam wspaniałą wystawę, trudno jej było nie zauważyć – kolory nie pozwalały oderwać wzroku od obrazów. A teraz po kolei..

Krzysztof Pająk – zajmuje się malarstwem sztalugowym a także fotografią i projektowaniem.
Wystawa prac w osiedlowym domu kultury Krzysztofa Pająka – Jego obrazy ciągle ewoluują, dziś oprócz farb akrylowych i olejnych do swoich prac dodaje płatki złota, nawiązując tym samym do sztuki średniowiecza.
inf z internetu
Po cyklach obrazów o rafach koralowych, pejzażach urbanistycznych, układach scalonych, konstelacjach gwiezdnych nadszedł czas malarskich rozważań artysty nad istotą i rolą DNA – kwasu deoksyrybonukleinowego, organicznego związku chemicznego, który pełni w żywych organizmach funkcję nośnika informacji genetycznych.
Inf. z internetu



W obrazach Pająka niczym w mozaice układają się w harmonijne wzory rozwibrowane, rozświetlone wewnętrznym światłem kolory.
Milena Dobić

Jest tu może mniej dyscypliny i elegancji , a więcej radości z odbierania świata wszystkimi pięcioma zmysłami, nie wyłączając słuchu, bowiem są to obrazy bardzo muzyczne.
Milena Dobić

Pająk , ceniąc w swojej sztuce prostotę ( w której widzi wielkość) przy farbie i płótnie, kusząc kolorami , które mają głos. Często donośny……
Milena Dobić

Tytuł obrazu : Zasiedlenie złotego lądu.

Niebieski w odcieniach.




Tytuł obrazu : Monolit złoty.

Obrazy, a właściwie kolory zawarte w nich są błyszczące, krzyczące, zwracają uwagę. Pobudzają wyobraźnię. Poprostu są przepiękne. Przynajmniej mi się podobają. Oczywiście , wasza ocena może być inna.
Prace z płatkami złota szczególnie przykuwają uwagę, niczym azteckie mozaiki, a reszta bardzo energetyczna, dodaje wigoru!
Tak to prawda, intensywne , płomienny, pełen werwy….to tylko kilka epitetów , które nasuwają się same przy oglądaniu tych obrazów.
Podoba mi się Twoja relacja, obrazy niesamowite, pozdrawiam Krysiu .
Witam i dziękuję za komentarz, za uwagi. Pozdrawiam
Ciekawe dzieła, przyciągają wzrok, pobudzają wyobraźnię.
Tak, są niesamowite. Można je długo oglądać, rozmyślać o nich.
bardzo lubię takie psychodeliczne style malowania… oczywiście przy oglądaniu obrazów, jakichkolwiek, nie myślę, tylko po prostu oglądam i wtedy zaczynam czuć to, co oglądam… gdy się zaczyna myśleć o tym, co się ogląda, to już nie jest oglądanie obrazu, bo obrazu się nie widzi, zasłaniają go własne myśli…
p.jzns 🙂
Masz rację, tak powinno się oglądać obrazy. Ja najpierw oglądając ta wystawę, nie czytałam nic o autorze, nie czytałam tytułów tych dzieł. Wciągnęły mnie, może ciut zahipnotyzowały …..bo zdjęcia jednak nie oddają wrażeń odbiorcy zwiedzającego tą wystawę.
to dotyczy każdego rodzaju sztuki… mnie zawsze zadziwiają ludzie, którzy zamiast obcować ze sztuką, być z nią tak po prostu, to tylko intensywnie myślą, jak śpiewała kiedyś Kora: „co autor jada na śniadanie i czy w tygodniu kocha się razy siedem, czy też pięć” 🙂
natomiast to nie znaczy, żeby wcale nie myśleć… ale to już potem, tak jakby dodatkowo, można by rzec uzupełniająco… tylko też bez przesady… większość problemów na świecie bierze się z tego, że ludzie za dużo myślą… zamiast patrzeć na Księżyc patrzą na palec, który nań pokazuje i tracą wtedy cały jego niebiański blask…
tak, masz rację, fotka obrazu to tylko fotka obrazu, pewna namiastka tego, co jest, gdy się ogląda ten obraz niejako na żywo, czasem jednak niestety musi nas to zadowolić, wszystkiego na żywo obejrzeć się nie da…
O ludziach , którzy żyją aby czytać i słuchać o celebrytach nie będę się wypowiadać ….. no cóż nie chce się denerwować. Co kto lubi. Te obrazy naprawdę bardziej przemawiają „ na żywo”. Oczywiście nie da się obejrzeć wszystkiego osobiście, zdjęcia i filmy naprawdę są w obecnych czasach dokładnie. Szczerze mówiąc jestem zdziwiona , że takie obrazy , z całą swoją filozofią są tak mało znane. Pozdrawiam
Byłam w tym tygodniu na wystawie i prace miały bardzo ostre kolory, czyżby artyści poczuli, że dookoła nas szarośc, smutek i przygnębienie?
Pewnie masz rację. Pozdrawiam
Wspaniałe prace
Prawda, słoneczne, radosne. Oglądając człowiek jest zadowolony.
Niebieski w odcieniach robi wrażenie.
Hej, tyle odcieni niebieskiego. Szok.
Świetna relacja, muszę przyznać, że ta twórczość jest niesamowita 🙂 Sama kocham takie żywe kolory, krzyczące wzory, pasję i duszę zaklętą w obrazie… coś cudownego i bardzo inspirującego.
Oglądając ma się niesamowite wrażenie i odczucie. Polecam
Ciekawa wystawa. Z chęcią zobaczyłabym ją na żywo 🤩!!!
To zapraszam do Warszawy, na Ursynów.