Na zdjęciu powyżej i kilka poniżej pokazują Ługi burzańskie .
Ługi – obszar pokryty lasami, łąkami i torfowiskami, ciągnący się wzdłuż rzeki Bug.
Pewien smętny dzień spędziłam w miasteczku Wyszków, a teraz przekażę wam moje wrażenia.
Wyszków – Siedziba powiatu wyszkowskiego . Był miastem duchownym
Prywatne miasto duchowne Wyszkowo położone było w drugiej połowie XVI wieku w powiecie kamienieckim ziemi nurskiej woj. mazowieckiego.
Miasto jest położone nad Bugiem na skraju Międzyrzecza Łomżyńskiego i Doliny Dolnego Bugu .
ZESPÓŁ PAŁACOWY – piętrowy klasycystyczny zespół pałacowy, położony na wysokim brzegu rzeki Bug z widokiem na rozległe łąki i rozlewiska, w otoczeniu pięknego zabytkowego parku, wzniesiony został ok. 1780 r. prawdopodobnie według projektu architekta Szymona Bogumiła Zuga dla biskupa inflanckiego Jana Giedroycia.
Zespół składa się z pałacu i dwóch oficyn. Na przełomie XIX i XX wieku pałac został przebudowany, a obecnie prowadzony jest remont generalny. Wewnątrz budynku zachowały się w kilku pomieszczeniach: polichromia, dekoracje stiukowe, kominki z piaskowca i piec z barwnych kafli herbowych wykonanych w Nieborowie ok. 1880 r. Po upadku powstania listopadowego, od 1831 r. był w rękach Augusta Morzkowskiego i stał się częstym miejscem spotkań Warszawskiej Cyganerii. Ostatnim właścicielem pałacu była rodzina Skarżyńskich. Obecnie własność prywatna.
inf. z internetu
Nadbrzeże rzeki Bug.
Most kolejową nad rzeką Bug
Most w oddali.
Park miejski im. K. F. Wazy w Wyszkowie
Park im. Karola Ferdynanda Wazy – zwany kiedyś parkiem lub ogrodem senatorskim, założony w poł XIX w. jako posiadłość carskiego urzędnika Sołowiowa, na miejscu dawnego folwarku należącego do biskupów płockich . A w parku co znalazłam …………….wiewiórki. Popatrzcie ………….. Miasto Wrocław ma swoje krasnale, Wyszków swoje wiewiórki.
Stróżówka parkowa.
Tężnia solankowa też sie tu znajduje.
Jak zwykle dużo zdjęć , mało tekstu. Ale przecież zdjęcia pokazują całe miasto , moje wrażenia……………..
Pomimo chłodu, braku słońca ten dzień spędzony w Wyszkowie był ciekawy………….
Piękne zdjęcia Krysiu i – jak widzę – piękny relaks. A ja pozdrawiam znad wielu książek – historycznych, repetytoriów, vademeców. Marzy mi się tj. marzą mi się kolejne studia, nie wiem, tylko do końca jakie, i na ile zdrowie pozwoli 🙂 .
Tak , relaks był wspaniały. O jakich studiach myślisz.
Wszystko piękne, ale Bug najbardziej mnie zauroczył. 🙂
Uwielbiam tężnie, kojarzą mi się z pobytami w sanatoriach, które (jak na razie) wszystkie miło wspominam. 🙂
Tak Bug niepowtarzalny
Od kilku osób już słyszałam, że tereny nad Bugiem sa piękne.
Nazwa Wyszków niby znana, ale nie wiedziałam, że tyle tam fajnych miejsc!
Tereny nad Bugiem są niepowtarzalne. Oczywiście o każdej porze roku są inne. Latem zieleń dużo zasłania, a zimą …..no cóż muszę pojechać. Warto wstąpić do tego miasteczka.
ale by tam mój Kudłacz miał używania… a nie powiem, ja też chętnie spacer w takim miejscu
Spacer naprawdę niepowtarzalny. A przede wszystkim mało znany , więc pusto , głucho …..a pięknie.
Piękna fotograficzna relacja. W późnojesiennych dniach też jest pewne piękno, surowe i melancholijne.
Tak , widoki niepowtarzalne.
Pałac piękny, choć listopadowe okoliczności przyrody dodają mu trochę mroczności.
Obecnie odnowiony, w prywatnych rękach. Przed laty była tu również siedziba Monaru – podobno użytkownicy palili ognioska w salonach. Pozdrawiam
Witam serdecznie ♡
Bardzo ładne zdjęcia, świetna wycieczka 🙂 Podoba mi się okolica, ma coś w sobie 🙂
U mnie wczorajszy i dzisiejszy dzień również jest zimny- do tego biały 🙂
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dla mnie te Ługi burzanskie czyli okolica wokół Bugu jest fantastyczna.
Krysiu, piękne zdjęcia. Zabrałaś mnie na wycieczkę w miejsce, w którym nie byłam i bardzo mi się podobało 🙂 Dziękuję 🙂
Witam Aniu. Też nie znałam tego miasta . No cóż zaskoczyło mnie pozytywnie. Pozdrawiam
Ładne miasteczko i jego otoczenie. Pomimo jesiennej aury, miejsce bardzo mi się podoba 😊!!!
Na Mazowszu może być ciekawie.
Super, że jest tyle zdjęć. Mają swój klimat. Dla mnie są takie trochę jak z horroru, a ja takie klimaty lubię. Widać, że miejsce na pewno jest równie urokliwe każdej porze roku.
Fakt , zdjęcia psują do filmu o duchach, wikołakach. Pozdrawiam
Nie wiem jak to się stało że ja nigdy w Wyszkowie nie byłam. To znaczy pamiętam tylko widok Wyszkowa nad Bugiem gdy jechałam w pobliżu na wschód Polski…
A to takie ładne miasto…
Serdeczności
No widzisz, zaskoczyłam cię miasteczko małe , ale ma wiele uroku. A Bug i brzegi czyli Ługi nadburzanskie są niepowtarzalne. Warto tam wpaść.
Może kiedyś zrobimy sobie dłuższy przystanek w Wyszkowie…
Tak , koniecznie trzeba nie tylko przejechać i dalej gdzieś śmigać . Tylko w tym miasteczku zrobić przystanek.
Kocham takie roóże wyprawy, połączenie zwiedzania , zobaczenia czegoś nowego, ciekawego ze spacerem na tzw. łonie natury. Pozdrawiam
Tak właśnie było i łono natury było i nowa miejscowość….
Chciałbym wyrazić uznanie dla autora za umiejętność nie tylko wyjaśniania zagadnień, ale także ożywiania ich, nadając im pulsujące życiem wymiary, które zapadają w pamięć czytelnika.
W świecie krótkich form internetowych, ten blog wyróżnia się jak diament, prezentując nie tylko solidną dawkę merytoryczną, ale także umiejętność konstruowania zdania, które staje się samodzielną wartością.
Czy zdarzyło ci się stosować nietypowe formy prezentacji treści, takie jak komiksy czy ilustrowane narracje, aby przekazywać informacje w bardziej atrakcyjny sposób?