Teoria pięciu elementów została stworzona w Chinach w 221 r. p. n. e. za czasów dynastii Yin i Zhou. Nazywana jest także teorią pięciu żywiołów, czy pięciu przemian.
Te pięć elementów to: drewno, ogień, ziemia, metal, woda.
Każdy z nich jest ze sobą powiązany, tworząc określone cykle.
Drzewo, drewno – wiosna, odcienie zieleni, drewno
ogień – lato, odcienie czerwieni, ogień
ziemia – późne lato, odcienie żółci, braz, beż , ziemia
metal – jesień, biały, srebrny, biały złoty, metal
woda – zima, niebieski, czarny, woda
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Chińskie PÓŹNE LATO – dla nas europejczyków ,dodatkowa pora roku.
Każdy z żywiołów ma swoje charakterystyczne cechy, które można mu przypisać.
Emocją DREWNA jest gniew, lub brak gniewu. Przy zablokowaniu wybuchu tego uczucia, może pojawić się frustracja i uraz.
Emocja ta jest głośna, energiczna i silna. Ton głosu to krzyk, lub brak krzyku. Jest to nacisk, żądanie i wigor. Fizyczną manifestacją Drewna są ścięgna, mające związek z ruchem i gibkością, które cechuje szybkość. Duch tego elementu to nadzieja, optymizm, cel i wizja, lub rozpacz,
brak nadziei, brak celu. Właśnie dzięki temu elementowi duch może się rozwijać i osiągać nowe poziomy.
Żywioł ten wiąże się z przyszłością, jest oczekiwaniem i planowaniem jej nadejścia.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
OGIEŃ ma związek z teraźniejszością, a jego duch z wolnością, miłością, radością i entuzjazmem.
W tym elemencie występuje zdolność przekazywania swych emocji i myśli, umiejętność wysławiania się.
W strefie umysłu oznacza żywą i bystrą inteligencję, lub jej brak. Ton głosu to śmiech, lub brak śmiechu. Emocja – radość, lub brak radości.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Ziemia, w której mamy do czynienie z miłością matki do dziecka, dostarczaniem pokarmu dla ciała, umysłu i ducha. Żywiąc ducha daje nam poczucie przynależności. Chińczycy uważają, że fizycznym przejawem żywiołu jest ciało, czyli tkanki miękkie tj. mięśnie. W przypadku umysłu jest to zdolność pochłaniania nowych informacji i ich przetwarzania. Ziemia daje poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Wiąże się ze współczuciem, dbaniem o innych i o siebie. Duch Ziemi zapewnia poczucie bezpieczeństwa i miejsca.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Metal można opisać słowami takimi jak gnicie, rozkład, szacunek, poczucie własnej wartości oraz smutek. Element ducha zapewnia nam natchnienie. Ten żywioł wnosi esencję i jakość w nasze życie. Umożliwia zrozumienie zmienności wszystkich rzeczy, a także godzenia się z procesem przemijania i jego akceptacją, by móc ruszyć dalej.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Piąty żywioł, czyli Woda, której emocją jest strach, lub brak strachu. Jej trzy aspekty to rezerwa, przepływ i oczyszczająca siła. Zapewnia determinację, silną wolę, wytrzymałość i odporność.
Pięć elementów nawiązuje do ciągłych przemian, które mają miejsce w przyrodzie, jak i w nas samych.
To zmieniające się pory roku, czy dnia.
Ważną rzeczą we wschodnim rozumowaniu jest postrzeganie całości i nie przypisywanie ściśle określonych cech żadnemu z tych elementów. W każdym z żywiołów można dopatrzyć się charakterystycznych cech, dzięki którym możliwa jest ocena danego elementu, jednakże należy pamiętać, że w każdym z nich znajdą swoje miejsce też inne przypisywane pozostałym przemianom.
Przykładem wzajemnych relacji może być cykl pór roku –
na to chciałam zwrócić uwagę.
Wiosna, która utożsamiana jest z drewnem odpowiada narodzinom, odradzaniu się i eksplozji życia. To siła, ruch skierowany w górę, gibkość i witalność. Wszystko co wzrasta wiosną rozwija się według określonego planu, który nie jest sztywno określony, tylko elastyczny, gdyż na drodze swego rozwoju można napotkać rozmaite przeszkody. Wiośnie towarzyszy nadzieja, jałowy krajobraz zmienia się nagle, pojawiają się kolory, następuje eksplozja życia.
To czas rozwoju i postępu.
Lato z kolei odpowiada elementowi Ognia.
Występuje w nim ciepło, radość, dojrzewanie, rozrost i miłość.
W tym okresie ważne są relacje z innymi osobami, które stają się łatwiejsze, gdyż jesteśmy bardziej otwarci i pozytywnie nastawieni do otoczenia.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Późne lato, czy złota jesień to Ziemia. Charakterystyczna jest tu dojrzałość, zbiory, gromadzenie wspomnień. Czas zbiorów to magazynowanie plonów fizycznych, umysłowych oraz duchowych. Pora ta zapewnia nam poczucie bezpieczeństwa i satysfakcji. Matka Ziemia zapewnia nam w sposób bezinteresowny wszystko czego potrzebujemy do przetrwania jesieni i zimy. Zapewnia solidne oparcie.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Jesień, odpowiada elementowi Metalu. Dominuje tu zanik, śmierć, zgoda na odejście, spowolnienie. Jest to przeciwieństwo elementu Drewna. Narodziny zastępuje śmierć, to co poruszało się w górę teraz zmierza w dół, zamiast aktywności mamy bezruch. Podobnie jak wiosną te wszystkie przemiany mają swój plan, cel. Żywioł Metalu przywraca i odnawia wartości gleby, daje witalną iskrę, nie tylko dla fizyczności, ale także dla umysłu i ducha.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Zima natomiast to Woda, całkowite przeciwieństwo lata. Proces wyrównania i oczyszczenia. Zamknięcie cyklu wzrostu i zbierania plonów oraz przygotowanie do kolejnego cyklu. Można zauważyć tutaj bezruch, ciszę. Życie nadal się toczy, ale jest ono ukryte i spowolnione.
Jest to siła zasobów i wytrzymałość, wola przetrwania oraz determinacja.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Chińczycy uważali liczbę pięć za idealną. Odpowiadało jej pięć stron świata, pięć pór roku, pięć planet, pięć zbóż, pięć rodzajów istot żywych, pięć organów ciała, pięć barw, pięć smaków, pięć dźwięków muzycznych, pięć cnót, pięć cech charakteru, Wszystkie działania musiały być zgodne z harmonią wu xing. Dlatego np. oficjalny strój zmieniał się w zależności od pory roku, a przestępcy byli traceni w czasie symbolizującej śmierć jesieni.
PIĘĆ PÓR ROKU , A NIE CZTERY
……………………dla mnie bardzo prawdziwe i naturalne.
Faktycznie, późne lato ma swoje cechy i jeszcze nie kojarzy się z końcem ciepła ani z końcem obfitości, wręcz przeciwnie, niektóre owoce są najlepsze po pierwszych przymrozkach. Trudno nawet porównywać listopad z październikiem, który bardziej lato przypomina, zdarzają się dni ciepłe jak w sierpniu.
Bardzo ciekawie to ujęłaś, warto czasami coś przemyśleć:-)
Bardzo ciekawe. Nic na ten temat nie wiedziałam.
Na mnie pory roku mają duzy wpływ, na zdrowie, samopoczucie, aktywność intelektualną, w zasadzie na wszystko…
Niektóre choroby, migreny, dolegliwości nasilają się np. na wiosnę i jesienią.
Niektórzy tyją lub chudną z porami roku:-)
Tyle powiązań, tyle znaczeń, tyle wskazań i kierunków ; gdzie pójść, czym się zająć , na co zwrócić uwagę. Ale jest wybór i wybór do nas należy.
Bardzo ciekawy post Krysiu. Serdecznie pozdrawiam !
Ojej! Jakież to niesamowite! Jakże bliski Twojemu, napisałam post wczoraj późnym wieczorem 🙂
Wspomniałam o fizyce kwantowej. Najnowsze odkrycia naukowe z tej dziedziny fizyki własnie, wskazują na to, że wszystko, co istnieje we wszechświecie, jest energią. Co ciekawe, wiedzieli już o tym starożytni Chińczycy. Zgodnie z ich filozofią, cała materia, a nawet idee lub działania są przejawami różnego rodzaju energii. Wyróżniono pięć konkretnych typów energii chi i znamy je jako Pięć Żywiołów. Są one symbolizowane przez drzewo, ogień, ziemię, metal oraz wodę. Dziś wraca się do tej nieco tajemnej wiedzy. I wykorzystuje się ją bardzo praktycznie- np. w urządzaniu wnetrz, makrobiotyce i etc.
Pozdrawiam gorąco, Pola
Pięknie to ujęłaś Krysiu 🙂 Jestem zaszczycona podobieństwem…
Dawno, dawno temu żyła sobie dziewczyn(k)a, która miała ogromne problemy z wyrażaniem siebie poprzez mówienie. Gubiła wątek, denerwowała się, czuła pustkę w głowie, zapytana nagle o coś nie wiedziała jak się nazywa i gdzie mieszka… Tak się bardzo męczyła ukrywając te przypadłość, że coś okropnego. Tata podsunął jej książkę “Czi Dziewięciu Gwiazd”, z której dowiedziała się, że jest Jedynką Wody i wszystko co ją gnębiło, przez co czasami uważała siebie za nienormalną – okazało się jak najbardziej normalne. Taka się urodziła i tak jest dobrze, taka ma być. Od tego czasu zaczęła czytać różne ciekawe rzeczy i chyba się zaczęła rozwijać 😉 A najważniejsze, że przestała mieć kompleksy, odblokowała się i teraz robi to, o czym marzyła całe życie: pisze i kocha życie 🙂
Serdeczności Krysiu!a
Krysiu! I ja Cię przytulam, albo “dziewczynkę w Tobie”, albo jak tam jeszcze można nazwać. Czyli chyba po prostu tę prawdziwą, wieczną część nas, która się odnawia, odradza, rozwija, uczy i staje się (a przynajmniej powinna) coraz lepsza i wznosi się w górę pokonując po drodze własne słabości i różne przeciwności losu… Nagadałam się, ale wiem, że czujesz o co chodzi. Buziaki!
Dobrego weekendu Krysiu 🙂
Bardzo ciekawy post. Cykliczność = słowo klucz 🙂
Obecnie jestem w takim stanie, że żaden z pięciu żywiołów nie potrafiłby wykrzesać ze mnie najmniejszej energii. W życiu codziennym boję się ognia, a biorąc pod uwagę Twój opis , to właśnie z tym żywiołem utożsamiam się najmocniej. Uściski.
U nas ostatnio pory roku się trochę zacierają, ale coś jest w tej chińskiej mądrości – cykl musi być zamknięty, a energia musi krążyć w całości.
Ależ to wszystko ciekawe Krystyno.
I tylu rzeczy się dowiedziałam o których przedtem nie miałam pojęcia.
Serdecznie Ci dziękuję
🙂
Witaj pogodnym wieczorem
Pięć Przemian znam. Staram się je stosować w kuchni
Pozdrawiam zapachem floksów
Ja już praktycznie o nich nie zapominam, bo wszystko już robię nawykowo. Lata praktyki:)))
Pozdrawiam nadzieją na spokojny tydzień
Dzielę rok też na 5 pór, wiosna, lato, złota jesień, jesień ta brzydsza, listopadowa i zima. Tak też przeważnie zmieniam garderobę. Ciekawie wszystko opisałaś. Serdecznie pozdrawiam i miłej niedzieli życzę🥰🥰
Pięknie tu u Pani. Pozdrawiam:))
Wszystko ma swoje konsekwencje, przyroda jest tego idealnym przykładem.
Bardzo ciekawe, chociaż ja nie przywiązuję uwagi do jakichś guseł 😀
Niezwykle ciekawy wpis. W prawdzie myślałam, że piątą porą roku będzie przedwiośnie, bo wtedy jest tak… nijak… ani nie ma zimy, ani wiosny jeszcze, a tu proszę jaka niespodzianka… złota jesień 🍁🍂… moja ulubiona pora roku (szkoda, że tak dramatycznie krótka).
Pozdrawiam serdecznie :)!!!
Kochana
Pięknie to wszystko zebrałaś i opisałaś, ciekawostek moc 😀
Pozdrawiam cieplutko na miłe kolejne dni ☕🍰🦋🌼🌞💖🙋♀️
Jest jeszcze powietrze i przestrzeń wg Ayurvedy. Tak wiele nas otacza co ma na nas wpływ. pozdrawiam
Takiego rozbicie na pięć pór roku nie znałam. Jeżeli mówi się o pięciu, zazwyczaj dodatkowo wyróżnia się przed wiośnie, a nie późne lato.
Krysiu jestem pod wrażeniem wpisu 🙂 tyle niesamowicie ciekawych informacji. Uwielbiam Twoje teksty bo czuje się jak bym była znowu w szkole ale tym razem trafiła na fascynującego nauczyciela 😉
Zastanawiam się jak to jest do nas, urodzonych o różnych porach roku i próbowałam siebie znaleźć w tych opisach. Jestem urodzona latem, kocham ciepło i uwielbiam kontakty z ludźmi, rozmowy i radość. Jestem zawsze nastawiona pozytywnie czyli coś w tym jest 🙂
Kysiu pozdrawiam serdecznie z gorącej Norwegii 🙂
Bardzo ciekawa rzecz. Chińczycy to jednak mądry naród. Dziękuję, że podzieliłaś się tymi informacjami.