Archiwum – wymiary obrazu 40×40
Czy znacie, czy słyszeliście o takim pałacu.
Mordy – miasto w woj. mazowieckim, położone 19 km na północny wschód od Siedlec .
W drugiej połowie XIII w. miasto prywatne, później miasto królewskie posiadało prawo magdeburskie w 1468 roku, położone było ziemi drohickiej województwa podlaskiego.
Nazwa Mordy według legend pochodzi od słowa “mord”. Wiąże się albo z bitwą z 1264 r. stoczoną przez Bolesława Wstydliwego z Jaćwingami, klęską ich wodza Kumata i wymordowaniem nieprzyjaciół, albo z mordem ludności dokonanym przez Tatarów.
Początki miejscowości sięgają II połowy XIII w.
Pałac w Mordach siedziba rodów Korczewskich, Hlebowiczów, króla Polski Zygmunta Augusta, Radziwiłłowie, króla pruskiego Fryderyka Wilhelma, od którego zostały wykupione przez Bank Rządu Królestwa Polskiego, Ciecierskich, Zembrzuskich, Przewłockich.
Obecny pałac prawdopodobnie stoi na miejscu dawnego dworu obronnego z początku XVII wieku. W 1717 roku na zrębach fortyfikacji został wybudowany nowoczesny, murowany, barokowy pałac, ufundowany przez rodzinę Ciecierskich (właścicieli Mordów od 1571). Równocześnie z przebudową , w połowie XVIII w. został założony park z istniejącym do dziś stawem ogrodowym z wysepką. Układ przestrzenny całej rezydencji to typowy przykład założenia pałacowo-parkowego „ entre cour et jardin ” – między dziedzińcem a ogrodem, o symetrycznym rozmieszczeniu obiektów względem głównej osi wjazdowej. Posadzono wiele oryginalnych drzew, krzewów i roślin ozdobnych, które ciągle uzupełniono o nowe gatunki.
Pałac jeszcze raz został gruntownie przebudowany przez Jakuba Ciecierskiego pod koniec XVIII w. Następna przebudowa pałacu przez rodzinę Zembrzuskich w połowie XVIII w, po zniszczeniach w czasie wojen Napoleońskich.
W 2018 odzyskany przez Przewłockich. – wikipedia
Ma powstać w tym miejscu dzięki Stowarzyszeniu Przyjaciół Domu Wschodniego w Mordach DOM WSCHODNI.
PAŁAC
Stoi wsród drzew
samotny pałac
Właściciel jeden , drugi
przemyka przez jego skrzydła.
Czas przemija
On nadal stoi
Dziś radość jego już sie skończyła , bo ludzie wypisali dla niego
protokól egzekucji.
EDYTA RĘCŁAWOWICZ
Najpierw pomyślałam, że to od innych mord nazwa pochodzi, ale wyjaśniło się. Tragiczna geneza.
Pięknie namalowane, kolory orzeźwiające, zwłaszcza błękit wody i odbicia w lustrze zbiornika.
To chyba niezbyt fachowa ocena z mojej strony, ale nie jestem znawcą.
Szkoda takich niszczejących budowli, ale moze jest dla niego nadzieja?
Pięknie się prezentuje na Twoim obrazie.
Ja ostatnio odwiedziłam sporo pałaców w Kotlinie Jeleniogórskiej i jeden koło Bydgoszczy. Coraz więcej ich zaczyna być w jakiś sposób wykorzystywanych. Najczęściej niestety hotel czy restauracja nie zostawiają ani jednego pomieszczenia do zwiedzania, ale przynajmniej z zewnątrz można podziwiać, no i nie zamienia się w ruinę, tylko żyje.
Witam. Bardzo lubię takie pałace i takie miejsca. Klimatyczne bardzo , historyczne i zawsze tajemnicze. A obraz cieszy oko 🙂 pozdrawiam
nigdy nie słyszałam o tym pałacu, interesujący post 🙂
To jak jest namalowana woda przykuwa wzrok. 😉
Pekinie
Też nie słyszałam o tym pałacu a przecież to ważna budowla. Obraz bardzo mi się podoba, lubię takie klimaty 🙂 Pozdrawiam 🙂
Pięknie namalowałaś ten pałac.
Jesteś utalentowana – to nie ulega wątpliwości.
Moje uznanie.
🙂
Codziennie cieszę się, że dzięki Waszym wpisom dowiaduję się o wielu ciekawych i ważnych rzeczach, Dziś dzięki Tobie, Krysiu, usłyszałam o popadającym w ruinie pałacu, który ma szansę odzyskać dawną świetność.
Serdecznie pozdrawiam:)
Nie słyszałam o takim palacu, chyba nigdy nie byłam w okolicy…Jednak to otoczenie drzew do mnie przemawia jak najbardziej 🙂
Oby wrócił do lat świetności. Takie budowle powinny żyć.
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Piękny obraz ! Nigdy nie słyszałam o tej miejscowości, mam nadzieję że kiedyś pałac będzie odrestaurowany !
Pozdrawiam sedecznie
Inna legenda, zasłyszana od jednej z mieszkanek, mówi, że nazwa Mordy pochodzi od przezwiska noszonego przez mało urodziwego pierwszego właściciela miasta.
Przypomniała mi się się historia sprzed wielu laty, kiedy to potajemnie sprzedano zabytkowy Pałac za bezcen jakiejś Paryżance polskiego pochodzenia, mimo, że rościli sobie prawo do Pałacu dawni właściciele.
Pozdrawiam.
Typowo jesienne
Nie słyszałam wcześniej o tym pałacu, ani miejscowości. Może kiedyś tam dotrę :)!!!
Przepiękny obraz :D!!!
Drzewa faktycznie już jesienne 🙂 Prawdę mówiąc już trochę za jesienią tęsknię 🙂
Krysiu widok obrazu wygląda jak w realu 😉 uwielbiam takie widoki i takie kolory 🙂
Jesień juz tuż tuż i ja tez na nią już czekam 🙂 moge wtedy biegać i fotografować 🙂
Nie słyszałam a obraz wow!
Jeny jaka nazwa miasta. hehehe Nie słyszałam wcześniej o tym miejscu. Prześliczny obraz. Bardzo ładne kolory, te odbicia ich na wodzie. Jest nieco tajemniczo, ale również przyjemnie, klimatycznie. 🙂
Ciekawa nazwa dla miejscowości 😃 historia również. No cóż… jak to mówią… nic co ludzkie nie jest mi obce. Ani dziwne
Pretty great post. I just stumbled upon your weblog and wished to mention that I’ve
truly loved browsing your weblog posts. In any case I will be subscribing in your feed and I am hoping you
write again soon!