o ja, o życie….

Z I M A 2023

Głubałówka wczesnym wieczorem.

O ja! O życie!

o powracających się pytaniach ,
o niekończących się pociągach niewiernych,

o miastach wypełnionych głupcami,
o sobie samym, wiecznie robiącym sobie wyrzuty (bo któż jest głupszy niż ja i kto bardziej niewierny?)…

autor Walta Whitmana

Głubałówka wieczorem.
Głubałówka – póżny wieczór.
Głubałówka – zawieja
Droga na Butorowy wierch.
To ja na w czasie zawiei na Głubałówce.
Dolina Do Białego , na samym końcu wodospad.
Głubałówka – zawieja

Widok na Tatry z Gubałówki.

do oglądania zimowych zdjęć dołączyłam wiersz

Walta Whitmana –

amerykańskiego poety  i prozaika, uważanego za jednego z prekursorów współczesnej literatury amerykańskiej. Okrzyknięty mianem „największego amerykańskiego poety” oraz „ojca wiersza wolnego  ”.

Przez przypadek trafiłam na ten wiersz, który mnie zafrapował. Czy dobrze dobrałam………..

42 myśli na temat “o ja, o życie….

  1. Dobrze, że Cię gdzieś nie zwiało 😉 Straszna zawieja była. Ale zdjęcia ładne, szczególnie to na Butorowy Wierch. Tatry są piękne, ale Pieniny dla mnie piękniejsze, bo patrzę przez pryzmat miłości do Szczawnicy. Z różnych miejsc też Tatry widać, np ze Schroniska Pod Bereśnikiem. Fajnie, że udało Ci się wyjechać. Pozdrowienia 🌞

    1. Oj wiało, wiało. Ale taka zimą powinna być , a nie deszcz i deszcz. Zdjęcia Tatr jest dużo , ale jak każdy by chciał – moje najładniejsze. Pozdrawiam zimowo.

  2. Witam serdecznie ♡
    Ciekawy wiersz, taki emocjonalny, pełen uczuć i odczuć! Zdjęcia, niesamowite. Krajobraz jak z bajki. Chłodne w odczuciu a u mnie już wiosna 🙂 Zobaczymy na jak długo, mam nadzieję że już na stałe, bo brakuje mi ciepła i słońca 🙂
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    1. Witam, śnieg czy w słońcu lub bez to taki płaszcz przykrywający wszystkie niedoskonałości chodników, wyschniętej trawy…..

  3. Krysiu, zabrałaś mnie w najukochańsze ze wszystkich gór – Tatry!
    Z tej perspektywy nawet zawieja niestraszna ;-))
    Pozdrawiam ciepło – Anita

    1. Cieszę się, że przypomniałaś sobie Tatry. Zawieja była krótka, przyszłą nie wiadomo skąd i po godzinie już jej nie było.

  4. Myślę, ze pasuje świetnie, bo gdzie jak nie w górach przy tak pięknych widokach rozmyślać nad sobą i życiem?
    Cudowne zdjęcia i cudowny pobyt!

  5. Moja rodzinka dzisiaj wróciła z Zakopanego. Tez się na Gubałówce bawili. Aż mi szkoda, że nie podziwiałam z nimi i z Tobą tych widoków, choć byłam w maju to już mi tęskno. Wiesz ciekawy… Można by nad nim trochę porozmyślać

    1. Nad tym wierszem najlepiej porozmyslać chyba najlepiej w górach właśnie w Tatrach. Gdzie tyle przestrzeni , tyle gór wysokich……

  6. Przecuda! Ale też podziw, że w takiej zamieci spacerowałaś!
    W Tatrach byłam przeszło 40 lat temu, w sierpniu. W tym roku, po baaardzo długiej przerwie będę we wrześniu, dzięki nowo poznanemu na Zjeździe Rodzinnym Kuzynowi! Ale to nie będzie TO!
    Pozdrawiam!

  7. Tak, wiersz frapujący w istocie.
    Bo kogóż jak nie siebie należy zacząć pytać najpierw, czyjąż jak nie swoją wierność poddawać w wątpliwość… Wiersz zdecydowanie skłaniający do przemyśleń…
    P.S. Zima ma niesamowity urok…

    1. Witam Polu, przypadkiem trafiłam na ten wiersz i poczułam jakby mnie poraził. Uruchomił fale myśli. Pozdrawiam

  8. Witaj Krysiu 🙂 zima potrafi dać się we znaki, oj i to mocno. Sami tego ostatniego doświadczyliśmy na północy Norwegii. Potrafi być też cudownie piękna, ale trafić na takie okno pogodowe gdzieś w podróży to niestety bardzo ciężko. Lubię fotografować zimowe krajobrazy ale zimy jako zimy nke lubię bo ciągle jest mi zimno 😉
    Pozdrawiam serdecznie z zimowej Norwegii 🙂

    1. Na pewno na północy Norwegii zima wygląda inaczej. Śnieg , mróz jest ten sam . Czy też tak wieje , czy powstają takie zamiecie…

  9. Pięknie wyglądają góry w zimie. Ja w Zakopanem byłam tylko jesieniom- też było pięknie, ale jednak w tej zimowej szacie wszystko wygląda jeszcze magiczniej 🙂

Dodaj komentarz