Pokaże wam parę zdjęć z dużego miasta jak wyglądają ulice i niebo przed burzą , w czasie i po. Na pewno każdy ma swoje własne przeżycia, zdjęcia z czasu nawałnic deszczowych i deszczow nawalnych, ale te pokazują nastrój i grozę , którą sama doświadczyłam.
W czasie burzy , godz, 17 w lipcu.
Tuż przed burzą , godz. 21 – lipiec.


Tuż przed huraganem ( podobno te półkola z chmur zapowiadają silne wiatry.) Godz. 9 – 24 czerwiec. Tego dnia była jedna z potężniejszych burz .




Tyle ostatnio się działo na niebie, w pogodzie. Mam nadzieję, że więcej nie będzie takich zdjęć. Pewnie niczym waś nie zaskoczyłam . Pozdrawiam.
Letnie burze bywają bardzo gwałtowne, co w mieście też widać, nie tylko w lasach w postaci wyrwanych fragmentów, leżących pokotem drzew. Widziałam taki koszmarny widok. Zrobiłaś świetne zdjęcia, groźny żywioł widać, ale i piękny.
Pozdrowienia Krysiu 🙂
To jednak tylko zdjęcia, w rzeczywistości wygląda to o wiele groźniej i chyba każdy czuje napięcie cię czyli strach.😁
U nas na wsi w burzę najczęsciej nie ma prądu niestety.
O w mieście brakuje telewizji i internetu. Zawsze się dzieje
Zdjęcia Krysiu oddają grozę. Świetne ujęcia, wielkie podziękowania za ten post. W moich okolicach – też można podobne zjawiska zaobserwować, mimo, że mieszkam w tzw. cieniu opadowym. Ale i takie coś się zdarza. Serdecznie pozdrawiam. Internetu nie brak wtedy, ale telewizja siada (której prawie nie oglądam ;-)). Pozdrawiam znad Mitologii Greków i Rzymian Markowskiej 🙂
Witam, miło mi , że o mnie nie zapominasz……burza od wieków jest zjawiskiem atmosferycznym wzbudzająym duże emocje……….
Witam serdecznie ♡
Burza może być bardzo niebezpieczna. Zdjęcia naprawdę oddają grozę. W mojej małej miejscowości było kilka burz, ale nic poważnego się nie stało. Może tylko tyle, że przez chwilę nie miałam tv ani Internetu.
Pozdrawiam cieplutko ♡
Po burzy to już wspomnienia nie są takie straszne, ale w trakcie…. 🙃🤔
Zdjęcia piękne, ale przerażające. Burza to groźny żywioł. Przedwczoraj złapała mnie w górach.
Oh , przeżyłam parę razy burzę w górach. Nic przyjemnego , szczególnie jak nie na wokół niczego np schroniska, albo lasu….
Burzy śniegowej jeszcze nie doświadczyłam, ale burze z deszczem owszem, lipcowe są chyba najgorsze, a te w górach o wiele głośniejsze, niż w mieście!
Zdjęcia chmur niesamowite.
Dzięki. Kiedyś przeżyłam burze śniegowa z piorunami w lutym, to dopiero się działo.
Cieszy mnie zamieszkanie w “najspokojniejszym pogodowo” miejscu w Olsztynie-Jakubowo. Skutki burz i ulew oglądam jedynie w mediach. I niech tak zostanie.
Faktycznie , w tamtych okolicach jakoś nie grzmi, nie ma deszczy nawalnych, huraganów, zalań…
..
Letnie burze w mieście robią z pewnością wrażenie…
Ale burza w górach np w Tatrach to dopiero niesamowite przeżycie….
W górach też przeżyłam. Raz byłam na Czerwonych Wierchach i musiała “piorunem” uciec do doliny Koscieliskiej. Działo się, oj działo.
Moje miasto mocno oberwało przez tegoroczne letnie burze i ulewy. Odczułam skutki na własnej skórze, niestety. Moje osiedle było jednym z najbardziej poszkodowanych. Zalany parking, samochody, piwnice, ogrody… Po jednej z największych nawałnic, ludzie płakali i krzyczeli. To było bardzo smutne. Wraz z mężem też doświadczyliśmy straty materialnej. Mam nadzieję, że reszta lata będzie spokojniejsza.
Takie oberwanie chmury ostatni raz było 10 temu. Z tego wynika, że co 10 lat zdarza się nawalny deszcz(różne nazwy silnego deszczu już teraz spotykam). Pozdrawiam wakacyjnie.
Witaj już w sierpniu Krysiu
W moim mieście burze zazwyczaj dają o sobie znać w maju. Ale ostatnio coraz częściej również latem.
Tego jednak lata burze i deszcz specjalnie nie goszczą w moim mieście.
Pozdrawiam pełnym zapachów i smaków dojrzałym latem
Witam, miasto a w nim burze. Wydawałoby się, że w mieście burze nie są takie straszne, a jednak….. Zdjęcia pokazują co innego. Pozdrawiam wakacyjnie.
U nas wczoraj zagrzmiało, zawiało i …. Tylko parę kropel spadło, Wszystko dookoła czeka na prawdziwy deszcz
Pozdrawiam zapachem rumianku z moich szumiących stron
O, zazdroszczę, wczoraj na mojej działce tak padało….. Chyba będę musiała w kaloszach chodzić po działce. Pozdrawiam wakacyjnie.
Na wsi burze też potrafią zrobić wrażenie. Niedawno przez burzę wstałam o 4.00 rano, tak waliły pioruny, że nie było szansy dalej spać:)
Burze w mieście nie powinno być straszne, bo nawet nie ma specjalnie gdzie ich oglądać i wydawałoby się, że mniej głośne… A jednak.
Letnie burze, które obserwuję z domu nawet lubię, pod warunkiem, że nie są gwałtowne.
Kilka razy burza zaskoczyła nas na górskich szlakach. I tych burz bardzo się boję.
W domu to jeszcze oglądać . Kiedyś jechałam pociągiem w czasie silnej burzy , też przeżycie należące do tych strasznych.😄
Najbardziej przerażający jest fakt, że chyba jeszcze będziemy musieli w tym roku oglądać takie obrazki.
Chmury deszczewe, burzowe były i będą….ale czy muszą być takie ekstremalne.
Burze, to ostatnio niestety normalna kolej rzeczy.
Z naturą się nie wygrywa, a pogoda nie jest “przekupną”😉
Najgorsze, to zniszczenia, zalania, smutek ludzi.
Serdeczności zostawiam kochana na miły nowy tydzień💛🌞🍀🤗☕
Witam, witam . To co ogląda się na niebie i za oknem tzn deszcz i niesamowite chmury to jeszcze nie jest groźne , gorzej ze skutkami -powodzie , zalania…..m
Ciągle nie możemy sobie z tym poradzić.
Straszne te burze, czuję się jakby była jesień a to jeszcze lato.
Tak w powietrzu to chyba jest już jesień.
U nas póki co była tylko jedna burza i to nie groźna. W okolicach mojego miasta przeszła jednak trąba powietrzna. Szczerze mówiąc, gdy widzę burzowe chmury od razu czuję lęk… Nie wiadomo, czego się można spodziewać.
Chyba od zawsze burze były dla ludzi niepokojącym zjawiskiem(oczywiście jest to bardzo delikatne określenie) i nadal pozostaje. Pozdrawiam wakacyjnie.
Ja bardzo panicznie podchodzę do tematu burz. Bardzo się ich boję. Zdjęcia w pełni oddają istotę i obraz letnich burz.
Pozdrawiam
Ostatnio jest czego się bać.
Nie lubię nadchodzących burz, bo ostatnio są one coraz bardziej gwałtowne i coraz bardziej nieprzewidywalne. Podczas jednej z ostatnich nad moim miastem utworzył się cyklon – na szczęście rozszedł się i nie zrobiłam zamieszania na powierzchni ziemi.
Czy kiedyś były w Polsce cyklany, wiry powietrzne, nawałnic…… Coś się zmienia.
Oj, my przeżylismy w tym roku armagedon swoisty- tak potężne gradobicie, ze nigdy jeszcze czegoś podobnego nie widziałam. Zniszczone samochody, szyby, dachy, rynny… Tyle strat!
Pozdrawiam Cię Krysiu!
Polu , u mnie woda wdarła się do garaży i zalała samochody , drzewo na działce mi połamało……..w ziemiance stoi woda……………………oj działo się działo. Pozdrawiam
Zdjęcia oddają klimat. Właśnie dziś rano u mnie była mocna burza, drzewo się przewróciło, do tego brak internetu na kilka godzin…
O drzewo, nie tylko straty są po takich burzach ….
Burze potrafią być niebezpieczne, ale to fascynujący żywioł!!!
Jak się ogląda z daleka to może są fascynujące, ale z bliska……
Faktycznie budza groze co poniektore. Jak bylismy na wakacjach to wichura spustoszyla troche osiedle. Drzewo spadlo na czyjes auto, deszcz podlal piwnice. Tam w Lginiu gdzie bylismy tez byly ostre ulewy z gradem i wiatr. Zaczynaly sie nad ranem. Strach bylo wyjsc na dwor. Burze tez szalaly.
Ja nie czekałam na burze z aparatem w ręku, jakoś tak mi się złożyło i zrobiłam fotki. A co by było jakbym szukała takich miejsc i burz.