Widok z Góry Szwedów . Obraz olejny 50×45 cm
Góra Szwedów – na mierzei helskiej od strony Bałtyku jest to wzniesienie o wysokości 19 m n.p.m. Znajduje się w granicy miasta Helu i miasta Juraty.
Legenda związana z tym miejscem
– podobno nazwę zawdzięcza prawdopodobnie okrętom Szwedzkim. Okrętom, które wylądowały na plaży w pobliżu wzniesienia po tym, jak ich 2 okręty weszły na mieliznę podczas sztormu w 1628 roku. Dawne czasy prawda.
W 1936 r. zbudowano na tym wzgórzu latarnię morską , 17-metrowa stalowa budowla o konstrukcji ażurowej posadowiona na 2×2-metrowej betonowej podstawie, na szczycie znajduje się okrągłą galeria, za dawnych czasów przekryta była kopulastym daszkiem ( niestety nic z tego nie pozostało). Wysokość światła -34,3 m .W pełni zautomatyzowana, nie wymagała stałej obsługi , ale niestety często zawodziła . W 1990 r. została ostatecznie wyłączona.
Nieczynna latarnia morska, położona w granicach miasta Hel na szczycie wzniesienia Góra Szwedów. Latarnia znajduje się pomiędzy Latarnią Morską Jastarnia, a Latarnią Morską Hel.
Obecnie wieża, częściowo zdewastowana, to obiekt zabytkowy. Jednak niezabezpieczona i niezagospodarowana, niszczeje. Niewielki budynek stojący kilka metrów od latarni osunął się i powoli się rozpada. Ze szczytu wieży, jak i samego wzniesienia rozciąga się widok na otwarte Morze Bałtyckie, nadmorskie wydmy oraz lasy.
Nieczynna latarnia morska, położona w granicach miasta Hel na szczycie wzniesienia Góra Szwedów. Latarnia znajduje się pomiędzy Latarnią Morską Jastarnia, a Latarnią Morską Hel.
Latarnia zastąpiła Latarnię Morską Jastarnia Bór.
* uruchomienie – 1936 r.
* wygaszenie – 1990 r.
* wysokość wieży – 17 m
* wysokość światła -34,3 m
Obraz piękny, natomiast latarnia, choć zabytkowa robi ponure wrażenie.
Szkoda, że nie ma inwestora, bo mogłaby stanowić atrakcję dla turystów.
Przepiękny obraz Krysiu. Czuć tu – powtórzę się – duszę artysty. Marzy mi się wycieczka nad morze. Serdecznie pozdrawiam 🙂
Obraz super, zdjęcia też piekne.
Byłam w tych okolicach kiedyś ale zupełnie nie kjojarzę tego miejsca.
Szkoda, że latarnia/wieża niszczeje….
Ale dżez – znam to miejsce z dzieciństwa!!! Od 1-ej do 7-j klasy Sz.P. jeździłam latem na kolonie do Juraty, robiliśmy wycieczki w te miejsca. Minęło przeszło pół wieku, a ja tą latarnię pamiętam?!
Dziękuję! Wzruszyłam się! Chlip, chlip ! 😂
Napewno była, bo jeździłam tam od 1957 roku – czyli od 1-ej klasy aż do 7-j!
Obraz wspaniały!!!
A latarnia z tych obiektów przerażających…
Piękny obraz, szkoda, że latarnia jest w takim stanie.
Achhh..morze! Piękne i budzące trwogę… Znów odwiedziłabym chętnie 🙂
P.S. Znalazłam sposób Krysiu, z laptopa Męża 🙂 Na chwilę wyszedł, więc hop!
Pozdrawiam serdecznie, Pola
Zaciekawiłaś mnie! Poszukam coś o historii Góry Szwedzkiej i latarni.
Nadmorskie pejzaże nigdy mi się nie znudzą 🙂
Pierwszy raz słyszę o tym miejscu. Ciekawa legenda. Szkoda tylko, że latarnia tak niszczeje. Widok przygnębiający…Tyle zabytków się odnawia- dobrze by było gdyby ktoś pomyślał też o tej latarni.
Hel… ależ chciałabym tam teraz być 😍!!!
Nie wiedziałam o takiej latarni. Ciekawa historia . Pozdrawiam Krysiu :))
Co prawda Ty podajesz, że nazwa „Góra Szwedów” mogła powstać po roku 1628, ale Wielka Encyklopedia Powszechna PWN podaje w biogramie dotyczącym Helu „1626 flota polska pod dowództwem Jana Wejhera,starosty puckiego, odparła próbę desantu szwedzkiego na brzeg kaszubski”. Co prawda więcej nic nie ma na temat tego wydarzenia, ale być może właśnie wtedy nazwano wzniesienie „Górą Szwedów”. Obraz piękny, a i zdjęcia urocze. Na Helu byłam jako dziecko. Kupiłam sobie wtedy na ulicznym straganie z pamiątkami broszkę w kształcie mewy w locie. Bardzo się cieszę, że udało mi się wejść na blog bo przy dwóch wcześniejszych postach próby zakończyły się niepowodzeniem. Wykorzystam ten fakt i cofnę się do starszych postów. Pozdrawiam.
Będę jawnie złośliwy.
Wczoraj słyszałem deklarację pana prezesa. że zabytki będą restaurowane. zamki i nie tylko. pragnąłem wierzyć, bo być może i dla Twojej latarni nadszedłby czas. neorenesans. ale pan prezes kończąc deklarację zapowiedział również „Nowe Tatry”.
nie wskazał lokalizacji, ale jednak wątpliwości drążą steraną wątrobę – być może na Helu? albo na pojezierzu suwalskim? przecież nie u niemca, choć stamtąd kapie grosz wdowi dla ubogich…
Krysiu przepieknie namalowalas!!! Obraz robi wrazenie. A zdjecia morza moge ogladac do woli. Szkoda ze ludzie tak.niszcza zabytki tymi sprayami.