Pewngo pochmurnego marcowego dnia ( oczywiście był to początek marca) odwiedziłam miasto Sieradz położone w Wielkopolsce nad rzeką Wartą.
To jedno z najstarszych miast w Polsce.
Trochę historii :
w XI wieku powstał tu gród kasztelański , prawo miejskie otrzymał przed 1255 roku od księcia Kazimierza Kondratowicza.
W 1331 roku miasto zostało spalone przez Krzyżaków , odbudowane za Kazimierza Wielkiego . W mieście tym w 1445 roku odbyła się elekcja króla Kazimierza Jagiellończyka. Chorągwie sieradzkie w bitwie pod Grunwaldem wyróżniły się męstwem. W XVII i XVIII wieku następował powolny upadek z powodu najazdów szwedzkich.W 1902 roku powstało połączenia kolejowe – Warszawa Kaliska . Do 1793 roku był miastem wojewódzkim. W 1793 roku, miasto zostaje zajęte przez Prusy.
W okresie międzywojennym i po II wojnie światowej Sieradz był miastem powiatowym w województwie łódzkim.
Podczas II wojny światowej Sieradz został włączony w granice III Rzeszy w granice tzw. Kraju Warty pod nazwą „Schieratz”.
A teraz oczywiście
S P A C E R
po tym mieście.
- Najpierw obelisk…..

- Wzgórze Zamkowe, będące pozostałością grodu kasztelańskiego, a następnie książęcego, w którego obrębie w XIII wieku wzniesiono ceglaną rotundę; w XIV wieku gród zastąpił murowany zamek królewski (starościński), wielokrotnie rozbudowywany i przebudowywany, rozebrany w końcu XVIII wieku;
- droga do wzgórza….


a przed samym wejściem na wzgórze…..tablica……

- fosa okalająca wzgórze zamkowe….



obok zamku na wzgórzu wybudowana została kaplica…..



A tak wyglądał zamek w czasach świetności……

Podobno w dawnym Sieradzu przez pewien okres istniały obok siebie dwa zespoły obronne, z których do czasów nam współczesnych nie zachował się żaden z nich.
1. Pierwszy mógł powstać jeszcze za panowania Bolesława Chrobrego, a następnie być użytkowany jako siedziba książąt sieradzkich, by około połowy XIII wieku przejść na własność zakonu dominikanów i po odpowiednich modyfikacjach skończyć jako gmach klasztorny.
2. Drugi z wymienionych zamków wzniesiony został prawdopodobnie w drugiej połowie XIII stulecia z inicjatywy Leszka Czarnego na miejscu starszego, przypuszczalnie pamiętającego czasy księcia Władysława Hermana gródka książęcego. Konstrukcji zamku dominowało drewno, a warowność zapewniał wał ziemny wzmocniony głazami i palisadą. Nie stanowił więc taki zamek większej przeszkody dla Krzyżaków, którzy podczas wyprawy zbrojnej we wrześniu 1331 roku zdobyli go i doszczętnie spalili.
W miejscu zniszczonej przez zakon drewnianej warowni Kazimierz Wielki nakazał wznieść nowy, już w pełni murowany zamek obronny. Prace budowlane rozpoczęły się prawdopodobnie w latach 50. XIV wieku, ale nie później niż w roku 1357. Za rządów Jagiellonów warownia pełniła funkcję ważnego ośrodka politycznego, w którym organizowano zjazdy szlacheckie, nadawano królewskie przywileje i zatwierdzano rozejmy. W Sieradzu dwukrotnie również ważyły się kwestie obsady polskiego tronu – w 1432 roku podczas zjazdu szlachty wybrano na króla Władysława III Warneńczyka, z kolei w 1445 – obwołano nowym władcą Kazimierza Jagiellończyka. W XV i XVI wieku zamek kilkukrotnie przebudowywano, a po wielkim pożarze miasta z roku 1578 poddano częściowej odbudowie. W listopadzie 1655 zajęty został bez walki przez wojska szwedzkie, które złupiły go i zdewastowały. Dzieła zniszczenia dokonały oddziały polskie podczas próby odbicia warowni, skądinąd skutecznej. Pomimo zrealizowanej w latach 60. XVII wieku odbudowy gmach nie odzyskał dawnej świetności; jego stan pogarszał się i w połowie XVIII stulecia zabudowania zamkowe nie nadawały się już nawet do przechowywania aktów sądowych. Rozebrano je około 1800 roku. Relikty założenia widoczne były na powierzchni ziemi jeszcze przed drugą wojną światową, jednak zniwelowano je z rozkazu władz okupacyjnych, które na wzgórzu zamkowym wzniosły zachowane do dziś bunkry. |
Bunkry cały czas sa na wzgórzu wyglądają przygnębiająco . Niestety
OPIS ZAMKU z lat 1756-64
Zamek to był obszerny, wyniosły i piękny, a jak powiadano naówczas, był on srodze zmurowany z ciosowego kamienia. Składał się on, nie licząc w to innych pomniejszych dodatków i głębokich podziemiów, bez których się nie umiała obchodzić architektura ówczesna w Polsce, głównie z dwóch skrzydeł i środkowego gmachu, czyli korpusu. Obydwa skrzydła, z których północne kończyło się wielka basztą czworograniastą z galerią, zawieszoną już prawie nad szumiącymi falami rzeki, dochodziły bokami swymi aż do samego brzegu Warty, który, równie srodze obmurowany ciosem, czynił przystęp do zamku jeszcze trudniejszym z tej strony niż z każdej innej. Ponieważ zaś środkowy gmach zamku, łączący obydwa skrzydła ze sobą, był obsuniony od brzegu rzeki o kilkadziesiąt kroków, więc tym sposobem w samym wnętrzu zamku, a przecież na samym brzegu Warty, znajdował się mały, podłużno – czworograniasty dziedzińczyk, który dawniej nie miał i nie mógł mieć żadnego znaczenia, lecz późniejszymi czasy, przemyślną ręką ogrodnika Włocha zamieniony w bardzo misternie wypracowany ogródek, nabrał nie tylko znaczenia, ale nawet i osobliwszej sławy na całe województwo sieradzkie… Zygmunt Kaczkowski “Anuncjata”
CIEKAWOSTKI
Sieradzki zamek postawiono na sztucznie usypanym łagodnym wzgórzu o kształcie ściętego stożka, usytuowanym w dolinie zalewowej rzeki Warty, której wody zasilały otaczającą wzgórze fosę.
Wzniesiono go z kamienia i z cegły na planie zbliżonym do okręgu, co zapewne podyktowane było warunkami określonymi przez istniejące tutaj wcześniej linie umocnień ziemnych.
Mur zewnętrzny o łącznej długości ok. 220 metrów składał się z 12 prostych odcinków różnej długości i otaczał duży dziedziniec, zagospodarowany w części południowej murowaną zabudową z reprezentacyjnym domem wielkim wzniesionym w miejscu XIII-wiecznej romańskiej rotundy. Pozostałe budynki mieszkalne i gospodarcze prawdopodobnie wykonane były z drewna. Wjazd do zamku umieszczono w części północnej przez wysunięty poza lico czworokątny budynek bramny.
Stojąca w jego bliskim sąsiedztwie ośmioboczna wieża główna wkomponowana została w linię murów obwodowych, stanowiąc dodatkowe zabezpieczenie na wypadek zagrożenia.
CZASY WSPÓŁCZESNE
Obecnie na wzgórzu jest stworzony, uporządkowany park – przyjemnie spędzić w nim czas. Latem odbywają się w nim koncerty, turnieje rycerskie…..organizowane przez Bractwo Rycerskie Ziemi Sieradzkiej . Bractwo, które zajmuje się rekonstrukcją historyczną przełomu XIV i XV stulecia.


Tuż obok tego wzgórza znajduje się :
- Sieradzki Park Etnograficzny – obok wzgórza znajduje się skansen chałupa tkacza ze, dom rzeźbiarza ludowego , zagroda typu otwartego


- Najciekawsza część Sieradza to oczywiście staromiejski Rynek



A na rynku pomnik , rzeźba przedstawiająca postać
Antoniego Cierplikowskiego ps. Antoine –
był to polski fryzjer o międzynarodowej sławie, twórca nowych trendów w dziedzinie fryzjerstwa, a właściwie całej stylistyki kobiecej. Artysta i przyjaciel artystów, polityków i głów koronowanych.
Zwany również „królem fryzjerów – fryzjerem królów”.

- kamieniczki w Sieradzu
- Klasztor dominikański

- Stacja kolejowa – świeżo wyremontowana.
NIE WIEM CZY WSZYSTKO CO WAZNE NAPISAŁAM O TYM MIEŚCIE , ALE NAPISAŁAM O NIM TO CO WIDZIAŁAM .
Pogoda była kiepska tzn było pochmurnie, wietrznie , ale nie padało ……..mimo wszystko wspominam ten dzień bardzo przyjemnie .
Poznałam bardzo ciekawe , stare , polskie miasto.
Nigdy nie byłam, ale bardzo lubię takie miejsca, warto się wybrać po pandemii☺
Przejeżdżamy czasem prze Sieradz w dalszych wędrówkach, ale nigdy nie zwiedzaliśmy, może w końcu trzeba się zatrzymać i przyjrzeć dokładnie, bo widzę, że warto:-)
Niewykluczone, że wybierzemy się specjalnie, bo nie wiadomo, jakie te wakacje będą w tym roku…
Na majowy weekend miałam wybrać się z córką i dzieciaczkami do Łodzi. Planowałyśmy nawet wypad do oddalonego 70 km Sieradza. Niestety, ze względu na wszystkim znane okoliczności, wyprawę trzeba przesunąć w czasie. Co się odwlecze, to nie uciecze… Mam nadzieję.
Mój Ojczym pochodził spod Sieradza. Ponad 40 lat temu zabrał nas w swoje rodzinne strony, ale niewiele z tego wyjazdu dziś pamiętam.
Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawa wycieczka, ładne miasteczko, dużo ciekawostek do zapamiętania, zobaczenia. No i Antoine – zupełnie zapomniałam, że on stamtąd pochodzi. Kolejny dowód, że Polak potrafi 🙂
Byłam, zwiedzłam, zdjęcia robiłam w tych samych miejscach, na fotelu fryzjerskim zasiadłam. 😀
Napisałas w pierwszym zdaniu, że Sieradz jest w Wielkopolsce, jestes tego pewna?
Co jak co, ale Sieradz na pewno nie leży w woj. wielkopolskim. Mieszkam dosłownie 15 min drogi autem od Sieradza i zapewniam, że znajduje się w województwie łódzkim. Niestety wprowadzasz czytelników w błąd. Nie wiem kto przekazał Ci takie informacje, ale nawet na twoich zdjęciach widać “Dziennik łódzki” czy tabliczkę z napisem “łódzkie”. 😉
Sieradza jeszcze nie zwiedzałam. Może kiedyś….
Po tablicy z Łokietkiem widać, że Sieradz to miasto z humorem 🙂
Bardzo lubię wszystkie wpisy o miejscach wartych odwiedzenia! To ważne, zwłaszcza dla tych, którzy są mało mobilni!
Serdeczności!
W czasie przymusowego siedzenia w domu wycieczka z Tobą to rarytas. 🙂
Nie byłam w Sieradzu. Nie znam tego miasta ani jego historii. Jednak dzięki Twojej notce jest mi o wiele bliższe. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak pojechać i poznać je osobiście. Oczywiście gdy sytuacja na to pozwoli:-)
Życzę zdrówka i pozdrawiam słonecznie.
Nigdy nie byłam. A Stare Rynki to są perełki które warto odwiedzać i o które warto dbać. pozdrawiam
Kochana
Dziękuję za przybliżenie historii Sieradza.
Nie byłam, zatem chętnie podczytałam.
Pozdrawiam słonecznie 🌤️🤗🧡🌷
Rynek charakterystyczny, ale ładny. Może kiedyś tu zawitam 🙂 Kto wie?
Zachęcająco, nie powiem, ten Sieradz – dla mnie nieznany – wygląda.
Nie wiem jak to się stało że nigdy nie byłam w Sieradzu.
Widzę, że wiele straciłam bo przecież to piękne i bardzo ciekawe miasto.
Bardzo Ci dziękuję za piękny spacer i wiele wiadomości o tym mieście.
Pozdrawiam pięknie 🙂
Nadeszły na chwilę czasy, gdzie tylko dzięki takim wpisom można wybrać się na wycieczkę. Bardzo fajne miejsce nawet do wirtualnego zwiedzania.
Ciekawa historia, nigdy w tym mieście nie byłam❤
Warto odwiedzić – kiedyś da Bóg pokręcę tam na rowerze.
Fajne obrazki i bardzo ciekawa historia o której wcześniej nie wiedziałem ^ ^, pozdrawiam
Zachęciłaś mnie do odwiedzenia Sieradza. Przepiękne miasto i ciekawa historia zamku. Uwielbiam czytać o zamkach.
Zawsze tylko przez nie przejeżdżam, muszę się kiedyś zatrzymać:)))